W ostatnim meczu sezonu 2017/18 IV ligowa jeszcze Cartusia 1923 Kartuzy podejmowała na własnym boisku odwiecznego derbowego rywala Kaszubię Kościerzyna. Po emocjonującym spotkaniu podopieczni Macieja Cieślika rozgromili Kaszubię aż 6:2 (1:1). Bramki w dzisiejszym spotkaniu dla Cartusii strzelali Jakub Leszkiewicz x3, Marcin Dampc x2, oraz Ryszard Dawidowski. Szkoda, że było to zwycięstwo na otarcie łez. Szersza relacja, obszerna fotorelacja i protokół meczowy w rozwinięciu...

Od początku spotkania, jak przystało na derby, mecz ten był bardzo żywy z wieloma akcjami pod każdą z bramek i dużą ilością walki na każdym metrze boiska. Więcej przy piłce byli wydawałoby się piłkarze Kaszubii, ale sytuacji bramkowych nieco więcej stwarzali Kartuzjanie. W 14 minucie po rzucie wolnym dla Cartusii na połowie rywala piłka dorzucona została w pole bramkowe a tam w dużym zamieszaniu trafiła pod nogi znajdującego się tam Ryszarda Dawidowskiego, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki wyprowadzając Cartusię na prowadzenie 1:0. Po tej bramce Kartuzjanie kontrolowali wydarzenia na boisku. Grając bardziej defensywnie, wyprowadzali szybkie i groźne kontry, po których nerwowo robiło się pod bramką Kaszubii. W końcówce pierwszej połowy to goście z Kościerzyny wyprowadzili jednak szybkie akcje, po których dwukrotnie doprowadzili do sytuacji bramkowych, ale na szczęście w każdym przypadku górą wyszedł bramkarz Cartusii Artur Babiński, który obronił groźne strzały z bliskiej odległości. W ostatnich sekundach doliczonego już czasu gry do pierwszej połowy piłkarze Kaszubii wykonywali rzut różny, po którym piłka dorzucona została na 6 metr przed bramkę. Tam niepilnowany Mateusz Kozieniec, który 5 minut wcześniej pojawił się na boisku zmieniając kontuzjowanego Radosława Krysińskiego, dobiegł do piłki i głową skierował piłkę do siatki doprowadzając do remisu. Po tej akcji sędzia nie pozwolił już rozpocząć gry i wysłał drużyny na przerwę.

Druga odsłona rozpoczęła się znakomicie dla piłkarzy Cartusii. Już w 50 minucie po szybkiej kontrze kartuskich piłkarzy piłka z boku boiska dorzucona została przed bramkę do nadbiegającego tam kapitana naszej jedenastki Marcina Dampca, który wygrał walkę powietrzną z kryjącym go obrońcą i głową skierował piłkę do bramki.  Dążący za wszelką cenę do wyrównania piłkarze Kaszubii, wspierani dopingiem swoich kibiców, zapomnieli jednak o tyłach, co skrzętnie wykorzystali Kartuzjanie. W 66 minucie, po jednej z takich kontr, Kartuzjanie zdobywają trzecią bramkę. W sytuacji tej rajd prawą strona boiska rozpoczął Mateusza Niedźwiecki, który przebiegając z piłką kilkanaście metrów wypatrzył nadbiegającego z drugiej strony Jakuba Leszkiewicza i zagrał mu futbolówkę między obrońcami wypuszczając go na sytuację sam na sam z bramkarzem Kaszubi Łukaszem Pupka- Lipińskim. Kuba Leszkiewicz po przejęciu piłki i wbiegając z nią w pole karne ładnie minął wychodzącego z bramki golkipera Kaszubi i wpakował piłkę do pustej już bramki wyprowadzając Cartusię na prowadzenie 3:1 oraz robiąc pierwszy krok do hat-tricka uzyskanego w tym meczu. Dwie minuty później po ładnej, zespołowej akcji Cartusii na połowie rywala, w której piłka wędrowała od nogi do nogi naszych zawodników, futbolówka trafiła do stojącego na 20 metrze na wprost bramki Kaszubii Marcina Dampca. Ten po przyjęciu piłki i mając dużo miejsca uderzył mocno na bramkę, po czym futbolówka przełamując ręce interweniującego bramkarza gości wpadła do siatki. Takim sposobem Kartuzjanie wyszli na prowadzenie 4:1. W 74 minucie pięknym uderzeniem z okolic 22 metra kapitan gości Tomasz Piekarski zmniejszył rozmiary porażki do 4:2. Piłka po strzale tego zawodnika wylądowała w samym okienku bramki. Rozruszeni zdobyciem bramki goście jeszcze bardziej przycisnęli naszych piłkarzy, ale do sytuacji bramkowych nie potrafili doprowadzić a wszystkie strzały gości zza pola karnego zdecydowanie mijały światło bramki. Niestety w 83 minucie za faul na jednym z zawodników Kaszubii drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Ryszard Dawidowski, który musiał opuścić boisko. Grający z przewagą goście do akcji ofensywnych zaangażowali jeszcze większą ilość zawodników próbując zmienić ten niekorzystny rezultat. Na szczęście Kartuzjanie tego dnia znakomicie się uzupełniali i grając z dużą determinacją na niezbyt wiele pozwalali gościom pod własnym polem karnym a sami umiejętnie wyprowadzali zabójcze kontry. Dwie z tych kontr skutecznie wykończył Jakub Leszkiewicz, który dwukrotnie, precyzyjnymi uderzeniami na bramkę z pola karnego w 86 i 88 minucie pokonał bramkarza gości i ustalił wynik spotkania na 6:2. Był to chyba najlepszy w wykonaniu naszego wychowanka mecz w jego dotychczasowej karierze, a z całą pewnością pierwszy hat- trick w seniorskiej piłce. Trzeba przyznać, że Kaszubia mówiąc kolokwialnie „leży” temu zawodnikowi, albowiem w ubiegłym sezonie na stadionie w Kościerzynie (sierpień 2016) także zdobył piękną bramkę, z tym że wówczas Kartuzjanie przegrali ten pojedynek. W sobotnim meczu bramki zdobyte przez Jakuba Leszkiewicza dały już zwycięstwo naszej drużynie. Dwie z bramek w tym spotkaniu zdobył także kapitan naszej jedenastki Marcin Dampc, co spowodowało, że dogonił w klasyfikacji strzelców dotychczasowego lidera w naszej drużynie Mateusza Niedźwieckiego i na zakończenie rozgrywek obaj mają po 20 bramek na koncie. Sytuacja ta powoduje, że duet Cartusii Mateusz Niedźwiecki- Marcin Dampc, został jednym z najskuteczniejszych duetów w lidze a mimo to nie udało się uniknąć degradacji do V ligi. Tak, czy owak w sobotnim meczu z Kaszubią nasi piłkarze pokazali, że umieją grać w piłkę jak tylko chcą a w przyszłym sezonie trzeba będzie zrobić wszystko, aby z powrotem wrócić do IV ligi.

Składy drużyn :

Cartusia : Babiński- Wroński, Adamkiewicz, Siłkowski, Dawidowski- Niedźwiecki, Iwański, Dampc, Giec- Paninski (46’ Piór), Kitowski (46’ Leszkiewicz);

Rez.: Małkiński- Sienkiewicz, Piór, Raulin, Sierszyński, Leszkiewicz;

Kaszubia : Pupka-Lipiński- Piekarski, Węgliński, Żuraw, Krauze (53’ Wenta), Siemko (89’ Freda), Atancković, Wojach, Bucholc (77’ Fol), Krysiński (40’ Kozieniec), Wąs;

Rez.: Lipski- Freda, Kozieniec, Wenta, Stobiński, Rekowski, Fol

Bramki : 1:0 Dawidowski (14’), 1:1 Kozieniec (45+1), 2:1 Dampc (50’), 3:1 Leszkiewicz (66’), 4:1 Dampc (68’), 4:2 Piekarski (74’), 5:2 Leszkiewicz (86’), 6:2 Leszkiewicz (89’);

Kartki :

Cartusia : Paninski (ż), Wroński (ż), Iwański (ż), Dawidowski (ż, ż – cz (83’));

Kaszubia : Bucholc (ż), Siemko (ż), Węgliński (ż);

Sędziowie :

Żynis Arkadiusz – główny;

Szerszeń Marek – asystent nr 1;

Zieziula Damian – asysten nr 2;

Zdjęcia z meczu