W najbliższą niedzielę, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa, piłkarze V ligowej Cartusii 1923 Kartuzy zmierzą się w ramach 25 kolejki rozgrywek z Bałtykiem II Gdynia. Mecz ten zaplanowany jest na godzinę 15.00 i rozegrany zostanie na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Niestety na mecz ten Kartuzjanie udają się bez kilku podstawowych i kluczowych zawodników. W spotkaniu tym zabraknie bowiem pauzujacych za kartki kapitania niebiesko-biało-czarnych Marcina Adamkiewicza oraz Szymona Wenty a także doświadczonego Zbyszka Bodzaka, który w ostatnim meczu z Orłem Trąbki Wlk. nabawił się kontuzji....

W sytuacji tej do podstawej jedenastki Cartusii będa musieli wskoczyć zmiennicy, którzy miejmy nadzieję godnie zastąpia swoich kolegów. Tak, czy owak mecz z Bałtykiem będzie jednym z tych, które do łatwych na pewno nie będą należały. Dodatkowo w kadrze gospodarzy wystąpią zapewne zawodnicy III ligowej, pierwszej drużyny Bałtyku, który swój mecz ligowy z tego weekendu rozegrali już dzisiaj (piątek 17.05.2019 r.), w którym niespodziewnie ulegli w Koszalinie miejscowemu Bałtykowi aż 6:1. Tak więc, po tak wysokiej porażce i nieco dłuższej przerwie do następnego meczu ligowego, trener pierwszego zespołu Bałtyku Gdynia Sebastian Letniowski na pewno desygnuje na niedzielny mecz z Cartusią część swoich podopiecznych. Dodatkowo drugi zespół Bałtyku prowadzony jest przez bardzo doświadczonego i znanego nie tylko w pomorskim środowisku piłkarskim, ale też w całej Polsce trenera Jerzego Jastrzębowskiego, który w przeszłości prowadził m.in. Lechię Gdańsk, z która zdobył Pucharu Polski i zagrał w europejskich pucharach z Juventusem Turyn, a także prowadził również inne, polskie ligowe zespoły, w tym również ówczesną III ligową Cartusię 1923 Kartuzy. Dorobek trenera Jastrzębowskiego i jego doświadczenie będzie też pewną przeszkodą do pokonania w niedzielnym spotkaniu. Cały ten splot powstałych okoliczności powoduje, że Cartusię czeka arcytrudne spotkanie. Miejmy jednak nadzieję, że Kartuzjanie łatwo skóry nie oddadzą i powalczą o pełną pulę. Na potknięcie piłkarzy Cartusii będą za pewne czyhali piłkarze MKS Władysławowo, którzy obecnie tracą do lidera Cartusii 1923 Kartuzy 5 punktów, ale trzeba przyznać, że mają rozegrane 2 mecze mniej. Poza tym piłkarze z Władysławowa najbliższe spotkanie rozegraja na własnym boisku z broniącym się jeszcze przed spadkiem Portowcem Gdańsk, więc faworyta nietrudno wskazać.  Podopiecznym trenera Blażeja Adamusa życzymy zatem powodzenia.