W derbowym pojedynku powiatu kartuskiego piłkarze rezerw Cartusii w ramach rozgrywek V ligi pokonali w niedzielne południe drużynę GKS Sierakowice 1:0 (0:0). Jedyną bramkę w tym spotkaniu dającą Cartusii trzy punkty zdobył w 49 minucie Jakub Toruńczak. Kartuzianie z przebiegu całego spotkania mieli więcej sytuacji bramkowych, ale niestety razili nieskutecznością. Tymczasem w doliczonym czasie gry gospodarze mogli doprowadzić do remisu, ale nie wykorzystali rzutu karnego. Strzał z jedenastego metra kapitana Sierki Szymona Marszałkowskiego a potem dobitkę obronił bramkarz Cartusii Jan Michalak. Najważniejsze są jednak zdobyte trzy punkty i awans w ligowej tabeli. Szersza relacja i protokół meczowy w rozwinięciu .....

Na początku spotkania mocniej zaatakowali gospodarze, którzy częściej byli przy piłce, grali bardziej agresywnie i z większą determinacją zdobycia bramki. Często też przenosili akcje ofensywne pod pole karne Cartusii oraz oddali kilka, na szczęście niecelnych strzałów. Z biegiem czasu do głosu zaczęli jednak dochodzić Kartuzianie, którzy w drugiej części pierwszej połowy przejęli inicjatywę i stworzyli kilka groźnych sytuacji bramkowych. Pierwszą z nich piłkarze Cartusii stworzyli w 26 minucie, w której kapitan niebiesko-biało-czarnych Paweł Matejek wykonywał rzut wolny z okolic linii bocznej pola karnego. Dokręcona w stronę bramki piłka poleciała w kierunku dalszego słupka i minęła już bramkarza gospodarzy, ale na drodze do siatki stanął jej interweniujący na linii bramkowej jeden z obrońców, który głową zdołał wybić piłkę w pole. W 28 minucie ładny strzał zza pola karnego oddał napastnik Cartusii Kornel Przyborowski, ale zmierzającą pod poprzeczkę w okolice okienka piłkę efektowną i co najważniejsze dla gospodarzy skuteczną interwencją popisał się golkiper Sierki Jarosław Ochal, który wyciągnął się jak struna i sparował piłkę na róg. W 36 minucie kolejny groźny strzał na bramkę GKS Sierakowice z okolic 17 metra oddał Paweł Matejek, ale futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Mimo kilka okazji do zdobycia bramki w pierwszej połowie zarówno z jednej jak i drugiej strony żadnej z ekip nie udało się jednak pokonać bramkarza rywali i na przerwę drużyny schodziły z bezbramkowym remisem.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli goście z Kartuz. W 47 minucie strzał z pola karnego na bramkę Sierakowic oddał Robert Radomski, ale kolejny raz skuteczną interwencją popisał się golkiper gospodarzy, który sparował piłkę na róg. W 49 minucie bramkarz Sierki nie miał już nic do powiedzenia przy strzale Jakuba Toruńczaka, który przeprowadził ładną, indywidualną akcję, w której po prostopadłym podaniu wygrał pojedynek biegowy z kryjącym go obrońcą, wbiegł z piłką w pole karne i w sytuacji sam na sam pewnym płaskim strzałem w róg umieścił futbolówkę w siatce. Od tej pory na tablicy wyników widniał rezultat 0:1 i taki stan utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. W między czasie im bliżej końca meczu, tym odważniej atakowali piłkarze gospodarzy, którzy za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Kartuzianie z kolei cofnięci nieco do tyłu swoich szans szukali w kontratakach za sprawą szybkich napastników Kornela Przyborowskiego i Jakuba Toruńczaka i kilka z nich wyprowadzili, po których mogli podwyższyć prowadzenie. Niestety w ostatnich fragmentach tych akcji zabrakło tego ostatniego podania, albo precyzji w jej wykończeniu. W 90 minucie spotkania gospodarze mogli zwieńczyć swój trud w walce o remis, albowiem po przypadkowym zagraniu ręką we własnym polu karnym kapitana Cartusii Pawła Matejka piłkarze Sierki wykonywali rzut karny. Do „jedenastki” podszedł kapitan Sierki Szymon Marszałkowski, który uderzył w róg, ale jego intencję wyczuł bramkarz Cartusii Jan Michalak, który obronił to uderzenie odbijając piłkę przed siebie. W tej samej akcji bramkarz Cartusii drugi raz popisał się kapitalną interwencją, albowiem obronił także dobitkę, po czym piłka ostatecznie wyszła na róg. Interwencjami tymi bramkarz Cartusii uratował 3 punkty niebiesko-biało-czarnym, albowiem do końca spotkania żadna bramka już nie padła. W jednej z ostatnich akcji meczu szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Jakub Toruńczak, który mógł ustrzelić dubleta, ale w niewiarygodny sposób przestrzelił nad poprzeczką z 3 metrów do pustej bramki. Była to 94 minuta spotkania a chwilę później sędzia główny zakończył to spotkanie i 3 ważne punkty pojechały do Kartuz.

Składy drużyn :

Cartusia : Michalak- Tandecki, Rapińczuk, Andrychowicz, Kitowski (70’ Bucior)- Pustovoitov (46’ Toruńczak), Dobek, Matejek (kpt), Malanowski, Radomski (85’ Szróbka)- Przyborowski;

Rez.: Szróbka, Bucior, Toruńczak;

Trener : Kasprowicz Mateusz;

GKS Sierakowice : Ochal- Nikiel, Raulin, Sychta (57’ Szutenberg), Marszałkowski (kpt), Kosek, Piór, Miłosz (82’ Mierzchalski), Piask, Wojda C. (57’ Wojda K.), Zengierski (46’ Czaja);

Rez.: Labuda- Czaja, Wojda K., Okuniewski, Szutenberg, Mierzchalski, Kamiński;

Trener : Adamus Błażej

Bramki :

0:1 Toruńczak Jakub (49’)

Kartki :

Cartusia : Kitowski Filip (ż), Pustovoitov Rostyslav (ż), Przyborowski Kornel (ż), Toruńczak Jakub (ż); 

GKS Sierakowice : Kosek Karol (ż), Sychta Karol (ż), Piór Paweł (ż), Szutenberg Gracjan (ż);     

Sędziowie :

Kazimieruk Rafał – SG (Pomorski ZPN)

Korpoliński Dominik – SA1 (Pomorski ZPN)

Tomczyk Mateusz – SA2 (Pomorski ZPN)