W ostatniej kolejce rozgrywek obecnego sezonu piłkarze trzecioligowej Cartusii udali się na wyjazdowy mecz do Kleczewa, gdzie w sobotnie popołudnie zmierzyli się z miejscowym Sokołem. Mecz ten nazwać można meczem bez historii, albowiem w kontekście utrzymania, czy awansu w lidze dla żadnej z drużyn o niczym nie decydował a wygrała drużyna niekoniecznie lepsza, ale tego dnia na pewno skuteczniejsza. Tym razem byli nią gospodarze, którzy pokonali Cartusię 3:1 (1:0). Jedynym pozytywnym i historycznym akcentem w tym spotkaniu była bramka dla Cartusii zdobyta przez niespełna 17 letniego Jakuba Werbińskiego, dla którego było to debiutanckie trafienie w rozgrywkach trzecioligowych….

Jakub Werbiński to młody zawodnik Cartusii, który jeszcze pół roku temu będąc zawodnikiem juniorskiej drużyny AP Kowale mógł tylko pomarzyć o graniu na poziomie III ligi. Jednak w lutym tego roku na zasadzie transferu czasowego trafił do Cartusii. Przez większość rundy wiosennej reprezentował jeszcze barwy drugiej drużyny Cartusii, ale był bacznie obserwowany przez sztab szkoleniowy. Dobre recenzje i postawa zawodnika zaowocowały tym, że pod koniec sezonu dostał szansę na debiut w III lidze i pokazał się z dobrej strony. Widać, że w chłopaku drzemią duże możliwości, tylko aby odpowiednio je wykorzystał.

Sobotnie spotkanie było wyrównanym pojedynkiem, w którym każda z drużyn miała swoje okazje do zdobycia bramek. Kartuzianie obijali słupki i poprzeczkę bramki Sokoła, ale brakowało szczęścia, aby piłka wylądowała w siatce. Niestety więcej zimnej krwi w sytuacjach bramkowych wykazali gospodarze, którzy wykorzystali więcej z nich. Bramki dla Sokoła strzelali Mateusz Wzięch, Michał Grobelny oraz Adrian Kaliszan. Cartusia po sobotniej porażce spadła w ligowej tabeli, ale to już większego znaczenia nie ma. Najważniejsze, że kartuzianie zdołali utrzymać się w bardzo wyrównanej III lidze, w której każdy kolejny mecz zmieniał układ w ligowej tabeli. Wystarczy wspomnieć, że kartuzianie z dorobkiem 44 punktów zajęli ostatecznie 14 miejsce i utrzymali aż 10 punktową przewagę nad strefą spadkową a jedynie 6 punktów zabrakło do zajmującej 6 miejsce Noteci Czarnków.

No cóż, kolejny sezon za nami. Teraz czas na urlopy dla zawodników i sztabów szkoleniowych, ale nie dla zarządów klubów, które czeka teraz intensywny czas przemyśleń i ustalania kierunków dalszych działań. Będzie to też czas na prowadzenie rozmów transferowych i budowania kadr zespołów. Nie inaczej będzie również w Cartusii.

Składy drużyn :

Cartusia :

Michalak J.- Poręba M., Tandecki A., Łysiak P. (kpt), Kopania J. (61’ Vidal O.)- Sobiecki F. (61’ Werbiński J.), Dobek O. (80’ Rachwał W.), Gryszkiewicz P., Szałecki D. Wojowski P. (75’ Własny K.)- Poręba J. (61’ Gułajski M.);

Rez.:  Ryszewski M.- Rapińczuk T., Vidal O., Rachwał W., Andrychowicz Ł., Werbiński J., Własny K., Matejek P., Gułajski M.;

Trenerzy : Chamera Michał, Kasprowicz Mateusz;

Sokół :

Mirus E. – Zimmer M., Kaptur H. (86’ Wojtaszak W.), Kultys A., Konieczny G. (78’ Kaliszan A.), Wzięch M. (86’ Łukowski Sz.), Wajman J. (60’ Chiliński K.), Młodożeniec F., Andrzejewski J., Sopoćko M., Grobelny M. (kpt) (86’ Lewandowski K.); 

Rez.: Lorek S. – Kaliszan A., Szymański K., Kita P., Łukowski Sz., Lewandowski K., Chiliński K., Wojtaszak W.;

Trenerzy: Wisniewski Robert;

Bramki: 1:0 Wzięch Mateusz (35’), 2:0 Grobelny Michał (76’), 3:0 Kaliszan Adrian (84’), 3:1 Werbiński Jakub (87’);

Kartki :

Cartusia :  Wojowski Paweł (ż), Własny Kasper (ż);

Sokół : Konieczny Gracjan (ż), Sopoćko Mateusz (ż);

Sędziowie :

Pawlak Eliasz – SG (Wielkopolski ZPN)

Stankowski Łukasz – SA1  (Wielkopolski ZPN)

Maciejewski Dawid – SA2  (Wielkopolski ZPN)